Festiwal Pierogów Świata na Nowym Targu

Gruzińskie pierożki chinkali, afgańskie bolani, a może japońskie gyoza? Festiwal Pierogów Świata na Placu Nowy Targ!

Jakie pierogi polecamy?

– Rodzajów pierogów jest tu bardzo dużo. Ja próbowałam tych portugalskich. Nie pamiętam konkretnej nazwy, ale te z krewetkami bardzo mi smakowały – mówi Pani Małgorzata. – Spodziewałam się, że krewetki będą w całości, ale farsz miał postać delikatnego musu.

Na portugalskim stoisku Nata Cafe wybór pierogów rzeczywiście jest ogromny. Wspomniane pierogi to rissole. Stoisko oferowało rissole z rybami, krewetkami, kurczakiem i wołowiną. Oprócz nich można było dostać pierożki z ciasta francuskiego; folhado z nadzieniem wegańskim lub babeczki na słodko; pastel de nata. Ceny pierożków to 6-11 złotych. Przygotowywane są one na stoisku, więc każda osoba, która kupi coś dla siebie, dostaje gorącą porcję.

– Ja spróbowałam dim-sumów z tofu i szpinakiem. To był mój pierwszy raz! Pierożki były smaczne. Ciasto było bardzo delikatne, ale farsz mógłby być bardziej przyprawiony. Porcja była całkiem spora – mówi Nina. – Fajne jest też to, że można wziąć miks smaków – dodaje.

Foodtrack sprzedający dim-sumy oferuje 5 rodzajów pierożków. Do wyboru mamy 4 opcje mięsne z dodatkami; kurczak z kolendrą, wieprzowina z krewetkami, wołowina z grzybami moon i jagnięcina z jagodami goi. Dostępna jest też wersja vege ze szpinakiem i wędzonym tofu. Zamówiłyśmy polecane pierożki vege. Za 9 sztuk gorących pierogów zapłaciłyśmy 25 złotych. Oprócz nich na stoisku można było kupić słodkie ciasteczko z wróżbą.

– Pomieszam ciasteczka – mówi osoba nas obsługująca – te z najlepszymi wróżbami są zazwyczaj na dole.

“Kieruj się swoją intuicją” – mówi jedna z naszych wróżb. Zgodnie z nią idziemy rozejrzeć się na terenie Festiwalu.

“O, to takie jakie jedliśmy w Singapurze!”

Wybór pierogów faktycznie jest duży. Można pokusić się o stwierdzenie, że każdy znajdzie coś dla siebie. Dostępne są pierogi na słono, z różnymi farszami mięsnymi, te w wersji vege lub na słodko. Pierogi różniły się nie tylko farszami, ale i ciastem. Oprócz pierogów na Festiwalu dostać można kolorowe spring rollsy.

Stoisk z pierogami było kilkanaście; były to food tracki lub stoiska pod namiotami. Wszystkie one rozstawione były dookoła strefy ze stolikami. Tych, jak na liczbę ludzi, było stosunkowo niewiele. A sporo osób przyszło na Festiwal, więc kolejki do stoisk były dość długie. Nieznacznie wydłuża to oczekiwanie na jedzenie. Oprócz pierogów na stoiskach dostać można również było craftowe piwo lub bubble tea.

Nie jesteśmy pierogowymi purystkami, ale jedną z z rzeczy, która zaskoczyła nas na Festiwalu było to, że znalazły się tam food tracki z frytkami czy żeberkami. Niemniej jednak, sama impreza – dla osób, które kochają pierogi tak samo jak my – może być fajną okazją, by spróbować ulubionych przysmaków, lub wręcz przeciwnie, poszukać dla siebie czegoś nowego.

Więcej o pierogach o tutaj.