Serniki na zimno, serniki pieczone, serniki bez spodu, z owocami, rodzynkami, twarogiem – czas sprawdzić jaki przepis na sernik jest najlepszy we Wrocławiu!

Sernik idealny?

Masa serowa, kremowa polewa, brzoskwinie, bakalie, herbatniki, galaretka? Zaczęliśmy się w naszym redakcyjnym gronie zastanawiać: co musi znaleźć się w serniku, by ten został mianowany “mistrzowskim”? Okazało się, że prawie każdy z nas ma swój ulubiony przepis.

– Sernik idealny musi być mięciutki, kremowy i rozpływający się. Musi też mieć chrupiącą bazę – stwierdził Kamil Wardęga, przeciwnik owoców w serniku. Podobnego zdania był Przemek Jankowski.

– Ja lubię owocki na górze; maliny, borówki – dorzucił Maciek Walas – mistrzowski sernik to dla mnie dużo cierpliwości i mascarpone.

– Mistrzowski sernik to ten bez rodzynek i skórki pomarańczowej, ale z białą czekoladą. Sernik na kruchym spodzie to zawsze hit; nawet nie musi być puszysty – dodałam od siebie.

– Gdy jest kruchy spód, jest i szczęście – powiedziała Aga Zwolińska – lubię, gdy wierzch też jest posypany takim kruchym ciastem. 

Pojawiły się również głosy, że mistrzowski sernik musi być na zimno i mieć galaretkę na górze. Ile osób, tyle gustów – odpowiedź na pytanie o mistrzowski sernik była jednak na wyciągnięcie ręki. Wszystko za sprawą Polskiej Izby Mleka i konkursu „Mistrzowski Sernik” przeprowadzonego w ramach programu „Ja Cię SERniczę!”.

Mistrzowskie przepisy kulinarne 

Konkurs “Mistrzowski Sernik” organizowany przez Polską Izbę Mleka, wystartował 1 czerwca. Najlepsze przepisy na serniki można było zgłaszać przez dwa kolejne tygodnie. Z wypiekami na twarzy czekaliśmy na poniedziałek, 27.06 – finał konkursu. Chcieliśmy się dowiedzieć, który sernik we Wrocławiu jest najlepszy. Swoje przepisy mogły zgłaszać lokalne restauracje, a konkursowe wypieki przygotowywane były na żywo.

– Mój sernik jest gotowany. Myślę, że wyróżnia go też to, że w momencie, gdy jest już ukrojony kawałek, podaje go z ciepłym musem malinowo-borówkowym – mówi Gabriela Lurka, reprezentantka kawiarni Kawa i Kot, a jednocześnie autorka mistrzowskiego wypieku. 

Zapytana o sekret swojego przepisu odpowiada: 

– Generalnie wychodzę z założenia że składniki muszą być dobrej jakości. W serze ma być ser, a nie dodatkowe 3 linijki składników. Uważam, że gdy półprodukt jest dobry, to całość wyjdzie jeszcze lepsza. 

– Najważniejszy składnik to miłość – żartuje Piotr Piasecki, który podczas konkursu reprezentował Tomka Oleńskiego z Sushi Corner – w tym wypadku najważniejszy składnik to oczywiście ser; twarożek kremowy oraz gorgonzola. 

Sernik przygotowany przez Sushi Corner, jak zachwala Piotr, jest szalenie prosty. 

– Jest pyszny. Są w nim sery pleśniowe, biała czekolada – czego chcieć więcej. No i karmel na bazie miso, więc odrobina Japonii, łącznie z paluszkiem koi. Dużo umami, dużo Japonii w serniku – mówi. 

– Ja lubię dodawać różne, świeże owoce. Ładnie to wygląda. Nie jestem fanką, takich bardzo słodkich dodatków jak czekolada czy karmel. Wolę coś świeżego – tak o najważniejszym składniku sernika mówi Natalia Borys, która reprezentowała “Cuda na kiju”. 

Trzy serniki, które brały udział w finale konkursu wybrali internauci. Początkowo w konkursie miało brać udział 5 restauacji,  jednak ostatecznie na poniedziałkowym wydarzeniu stawiły się trzy z nich.

Organizatorem całej akcji “Ja Cię SERniczę”, która sfinansowana jest z Fundusz Promocji Mleka jest Polska Izba Mleka, my natomiast jesteśmy podwykonawcą – agencja hyperCREW – która organizuje na zlecenie ten projekt. Konkursy są częścią jednego, wielkiego, rocznego projektu, który promuje ser biały pod postacią słodką czyli właśnie sernika – mówi Karolina Goździewicz, jedna z organizatorek wydarzenia.

– Największym wyzwaniem było rozpowszechnianie informacji, że taki event ma miejsce. Jest to ważne, ponieważ kawiarnie czy restauracje wiedząc, że taki konkurs jest, mogą się zaprezentować, nawet nie dla samych nagród, a dla takiej czystej rywalizacji. Co prawda, mamy teraz taką porę roku, że jest obłożenie w gastronomii i nie wszyscy mogli wziąć udział. Mimo wszystko było widać zainteresowanie, chociażby po ostatnim etapie, gdzie już internauci głosowali na restauracje, które mają znaleźć się w finale, i te głosy szły już w tysiącach – dodaje Robert Kołodziejczyk, organizator.

Zapytani o najważniejszy składnik sernika Robert i Karolina odpowiedzieli zgodnie, że oczywiście biały ser twarogowy! 

– Moją faworytką była Kaja! – mówi Aga Zwolińska z BlueTram –  Jej gotowany sernik z borówkową polewą to poezja! Później posmakowałam sernika Piotrka – karmelowa polewa, lekko słonawa, z dodatkiem sera pleśniowego. To niecodzienna odsłona codziennego ciacha. Również bardzo smaczne..

Ostatni sernik był owocowy, najbardziej kremowy. To była zasługa serka mascarpone. Wszystkie serniki warte kalorii, z pewnością! – uśmiecha się Aga. 

Owocowy, puszysty, niecodzienny –  jaki według Was powinien być “mistrzowski sernik”?