Wolna biblioteka to więcej niż książki

"1984", "Nadzorować i karać" czy "Zielony anarchizm" to jedne z wielu pozycji, po które można sięgnąć w Wolnej Bibliotece. Do czytania rewelacyjnych książek zaprasza rewolucyjna kawa od samych Zapatystów.

Raptem trzy półki wypełnia kolekcja wyjątkowych książek, których ze świecą szukać w publicznych bibliotekach. Na wyciągnięcie ręki są między innymi Bauman, Foucault, Proudhon czy Stirner. Głównym celem Wolnej Biblioteki jest zaprezentowanie literatury wolnościowej, czyli książek skupionych na walce z władzą państwową, korporacjami czy ograniczającymi strukturami społecznymi. Są to głównie książki popularnonaukowe, historyczne, reportaże oraz prace filozoficzne, ale biblioteka się do nich nie ogranicza. Poza książkami o prawach zwierząt, patriarchacie czy transpłciowości pojawiają się poradniki i powieści. Książki można bezpłatnie wypożyczyć lub przeczytać na miejscu. 

“Kupujemy różne pozycje wolnościowe, ale część książek to po prostu to, co nam ludzie podarują. Wolą się podzielić, niż żeby książka leżała w domu i pokryła się kurzem” – mówi nam bibliotekarka Ewa na poniedziałkowym dyżurze. 

“Fajnie jest mieć to wszystko w jednym miejscu. Można poznawać różne spojrzenia i perspektywy.” – mówi nam Weronika, jedna z czytelniczek. Przyznaje, że to jej trzecia wizyta, a miejsce pokazał jej chłopak. “Daleko mi do anarchizmu i dlatego tu nie zaglądałam, ale nie żałuję, że tu w końcu trafiłam. Sporo rzeczy można się dowiedzieć.” – dodaje trzymając w ręku książką o szkodliwości produkcji mięsa.

Przestrzeń dla każdego

Poza poszerzaniem horyzontów biblioteka udostępnia przestrzeń innym inicjatywom. Jest to chociażby HackLab, gdzie można nauczyć się programowania i bezpieczeństwa danych, a także comiesięczne wegańskie sushi czy warsztaty plastyczne dla seniorów. Co poniedziałek odbywa się wspólne oglądanie filmów, a w określone dni odbywają się wymianki jedzenia przygotowanego przez społeczność Wolnej Biblioteki. 

Osoby odwiedzające lokal mogą bezpłatnie skorzystać z toalety, napić się kawy czy skorzystać z internetu. Wychodząc z lekturą można poczęstować się bezpłatną wlepą, egzemplarzem anarchistycznego pisma “Atak” czy zakupić kawę od Ruchu Zapatystów, którego przedstawiciele gościli w bibliotece w zeszłym roku. Zapatyści to rewolucjoniści, głównie rdzenni mieszkańcy Meksyku, którzy wywalczyli w 1994 roku niezależność części terenów. Ich grupy są autonomiczne, bezpaństwowe i oddolnie zarządzane. Ewa o zapatystach mówi tak:

Wolna Biblioteka to mały lokal, który od 2017 roku Ewa współtworzy między innymi z osobami z artystycznej Fundacji Jak Malowana. Początkowo czytelnia funkcjonowała jako inicjatywa Federacji Anarchistycznej, później zaczęła działać jako oddzielny kolektyw. Znajdziecie ją na ulicy Księcia Witolda 78. Otwarta jest w poniedziałki od 18.00 do 20.00, we wtorki od 18.00 do 19.00, w czwartki od 12.00 do 13.00 oraz w piątki 17.00-19.00. 

Katalog książek można przejrzeć tu: https://wolnabiblioteka.pl/katalog/