Makabryczny Wrocław – Wroclavia zaprasza na niezwykłe spacery
calendar 25 lip 2022 12:00

Makabryczny Wrocław – Wroclavia zaprasza na niezwykłe spacery

„Makabryczny Wrocław” to czwarty spacer zorganizowany w lipcu przez Wroclavię.  Tym razem była to wycieczka pod znakiem słynnych morderstw, egzekucji i innych okropności.

Jakie kary groziły średniowiecznej kobiecie za noszenie spodni? Co Karl Denke sprzedawał mieszkańcom Breslau jako „wieprzowinkę dla dzieci”?  Gdzie we Wrocławiu można zobaczyć mumie? Na te i inne pytania, dotyczące mrocznej historii miasta, odpowiedział spacer „Makabryczny Wrocław”.

Miejscem zbiórki przed ostatnim lipcowym spacerem był pomnik Aleksandra Fredry. Grupa osób pragnących odkryć mroczne sekrety Wrocławia okazała się tak duża, że zwiedzać musieliśmy w kilku grupach, oprowadzanych przez różnych przewodników. Naszą grupę poprowadził Damian Kowaliński, zawodowy przewodnik, który od startu nie krył swego upodobania do czarnego humoru, reklamując swój spacer zapewnieniami, że czeka nas „prawdziwa masakra”. Jak wyznał, przeprowadził już kilkaset wycieczek po Wrocławiu, ale po raz pierwszy poproszono go o taki motyw przewodni. – To miła odskocznia, o ile makabra może być miła – stwierdził. 

Sekrety wrocławskiego rynku

Wspominając o mrożących krew w żyłach historiach, nie sposób nie cofnąć się do średniowiecza. Rynek był wówczas jednym, choć nie jedynym z miejsc, w których tracono przestępców. W dawnych wiekach publiczne egzekucje, poprzez ścięcie lub powieszenie, stanowiły jedną z podstawowych rozrywek ludności (bo nie było Netflixa – jak objaśnił przewodnik). Dawni Wrocławianie nie byli pod tym względem wyjątkowi. Szlachtę ścinano mieczem, do dekapitacji pospólstwa wystarczył topór.  Podwójną funkcję penitencjarno-rozrywkową pełniła także publiczna chłosta pod pręgierzem. Do XVI wieku na rynku znajdowała się drewniana szubienica. Później funkcjonowały także szubienice murowane. Podobno trzeba je było zamykać, żeby mieszkańcy nie wykradali fragmentów zwłok, służących do odprawiania czarów.

 

Oprócz pręgierza i szubienicy na rynku znajdował się także klatka szaleńców – odpowiednik dzisiejszej izby wytrzeźwień. Podobno do niej wrzucono kobietę, która kiedyś odważyła się przejść po rynku w spodniach. 

Do tego w mieście szalały epidemie, i to wcale nie tylko w średniowieczu. Epidemia dżumy z 1633 roku pochłonęła 13 tys. osób.  Mniej tragiczna w skutkach była epidemia cholery z 1853 roku – „jedyne” 2 tys. ofiar.

 

Spacer śladami wrocławskich mumii

Jedyną ocalałą mumię, której wiek oszacowano na między 6000 a 3 000 lat przed Chrystusem, można obejrzeć w Muzeum Człowieka. Pierwotnie we Wrocławiu były trzy mumie, przywiezione tu w XVI wieku. Jedną z nich, należącą do młodego mężczyzny, podzielono na kawałki w celach badawczych. Natomiast drugą… zjedzono, gdyż sproszkowaną mumię traktowano wówczas jako cenny składnik medykamentów. Ocalała mumia została odnaleziona po wojnie w piwnicy apteki przy placu Solnym. Badania wykazały, że była to młoda, około 20-letnia, kobieta. 

 

Kanibal z Münsterberg

Do szczególnie makabrycznych opowieści z dawnego Breslau zalicza się historia Karla Denkego, której wysłuchaliśmy na ulicy Rzeźniczej obok pomnika zwierząt rzeźnych. Lokalizacja nie była przypadkowa, ponieważ zamieszkały w Ziębicach Denke handlował mięsem i miał stoisko w Hali Targowej. Był powszechnie szanowanym obywatelem, uważano, że pomaga ubogim i sierotom.

 

W grudniu 1924 roku doszło do incydentu, który sprawił, że wyszło na jaw, jakiego rodzaju mięso Denke sprzedawał we Wrocławiu. Na posterunek policji zgłosił się bezdomny, który twierdził, że Denke ugościł go u siebie, a następnie próbował zamordować. Policjanci nie bardzo wierzyli w te rewelacje, ale przeszukali dom. Ku swojemu przerażeniu znaleźli tam ludzkie kości i zakrwawione ubrania należące do ponad 20 osób. Można sobie wyobrazić reakcję klientów Denkego, którzy kupowali u niego „wieprzowinę”. Według Damiana Kowalińskiego znaczna liczba mieszkańców Wrocławia przeszła wówczas na wegetarianizm. 

Dzielnica Czterech Wyznań, ulica zakładów pogrzebowych

Miejscem, którego nie może zabraknąć na mapie makabrycznego Wrocławia, jest ulica św. Antoniego. Jeszcze nie tak dawno mieściły się na niej głównie zakłady pogrzebowe i powiązane z nimi tematycznie przybytki. Dziś to popularne miejsce spotkań, kojarzące się przede wszystkim z modnymi knajpami i intensywnym życiem nocnym. Ale, jak mówi Daniel Kowaliński – czasem warto wspomnieć, co mogło mieścić się wcześniej w lokalu, w którym aktualnie imprezujemy. W czym może pomóc fakt, że jedna z knajp nosi wdzięczne miano KRVN. 

Fatalne Juwenalia

10 maja 1967 roku na Wzgórzu Partyzantów odbywała się żakinada, która ściągnęła tłumy, nie tylko studentów i studentek, ale także młodszych osób, a nawet rodzin z dziećmi. Krótko po 18:00 doszło do tragedii – pod naporem ławki z widzami kamienna balustrada pękła i runęła w dół, przygniatając osoby stojące poniżej. Zginęła jedna osoba, a ponad 20 zostało rannych. Ofiary wypadku przewieziono do szpitala na Traugutta – u 9 trzeba było wykonać trepanację czaszki. Po katastrofie wzgórze zostało zamknięte na kilka lat, uszkodzoną galerię naprawiono dopiero w roku 1974. 

Wroclavia dołączyła do grona instytucji prezentujących Wrocław od innej strony. W lipcu spacery zorganizowano je już czterokrotnie, w kolejne soboty o tej samej godzinie. Udział w spacerach jest bezpłatny, a na trasę spacerową trzeba poświęcić około dwóch godzin. Pomysłodawcą jest Maciej Maliński, certyfikowany przewodnik historyk i pasjonat historii stolicy dolnego śląska. Pierwsza edycja poświęcona była historii kolei, a dwie kolejne Przedmieściu Oławskiemu i osiedlu Huby. 

Spacery po Wrocławiu to okazja by poznać miasto z mniej oczywistej strony, stąd też ich powodzenie

– Zawsze to coś nowego – ocenił Łukasz, który o spacerze dowiedział się z Facebooka i którego zaintrygowała historia wrocławskiego wampira. Jego partnerkę zainteresowały natomiast płody w słoikach, które podobno można obejrzeć w muzeum antropologicznym. Choć najciekawsze okazy widziała już prawdopodobnie w paryskim muzeum Dupuytren. 

 

zdjęcie autora

Aleksandra Dudra

obrazek 0 komentarzy

Dołącz do Bluetram.pl!

- Ludzie tworzą miejsca, a miejsce tworzy ludzi - to cytat z amerykańskiego pisarza Johna Greena, który najlepiej oddaje to jak tworzymy Bluetram.pl, lifestyle’owy portal miejski, który porusza tematy ważne dla mieszka...

0 komentarzy opublikowany 2 lata temu

Freeganizm w dużym mieście

O tym, że tony jedzenia rocznie marnują się na całym świecie, słyszeli już prawdopodobnie wszyscy. Z raportu ONZ wynika, że ok. miliard ton żywności rocznie ląduje na śmietniku, co przypada średnio 75 kilogramów...

0 komentarzy opublikowany 2 lata temu

Beach Bar – miejsca mniej oczywiste

Wrocław to miasto mostów i galerii handlowych. Jednak ostatnimi czasy poważną konkurencję dla nich stanowią „Beach Bary”, których na mapie naszego miasta wyrasta coraz więcej. Jednak jak to z modą bywa, zaczynam...

0 komentarzy opublikowany 5 miesięcy temu

Spotkania cyrkowo-kuglarskie dla każdego

Kręcą kijem z ogniem na Rynku, żonglują kręglami na ulicach i tańczą z wachlarzami w parkach – to są artyści cyrkowi. Wyglądają pięknie i odważnie, a co ważniejsze – są gotowi dzielić się swoimi umiejęt...

2 komentarzy opublikowany 1 rok temu

Jak wrocławianie dopingowali biegaczy nocnego półmaratonu

Ivan Prinus - 20 cze 2022

„Dobiegnij Piotrek Do Mety – W Domu Czekają KOTLETY!”, „Ból nie istnieje!” oraz wiele innych haseł motywacyjnych można było usłyszeć i zobaczyć podczas 8. nocnego...

Bary pod chmurką: Część 4 – beach bary Wrocław

Agnieszka Zwolińska - 03 sie 2022

Odprawianie rytuałów w noc Kupały, niezapomniane zaręczyny i koń na barze. Babie Lato na Partynicach to bar i miejsce spotkań znajdujący się na terenie Toru Wyścigowego. M...

Zakątki Wrocławia, które spodobają się najmłodszym

Oktawia Ludkiewicz - 02 mar 2022

Uznawana za miasto spotkań stolica Dolnego Śląska jest miejscem, w którym znakomicie mogą odnaleźć się nie tylko dorośli. Wrocław to miasto idealne również dla… dziec...

Spektakl, koncert, kolacja? Walentynki we WrocLOVE [LISTA]

Oktawia Ludkiewicz - 04 lut 2022

14 lutego – międzynarodowe święto zakochanych. W Polsce świętują je zarówno pary, jak i single. Wyjście do kina, romantyczna kolacja w restauracji, spektakl w teatrze, a ...