23. MFF Nowe Horyzonty wychodzi na miasto

Wielkimi krokami zbliża się 23. Międzynarodowy Festiwal mBank Nowe Horyzonty. Tym razem organizatorzy stawiają na większą integrację festiwalowiczów z miastem i rozwijają platformę VOD, dzięki której 23. edycja potrwa o tydzień dłużej.

Międzynarodowy Festiwal Filmowy Nowe Horyzonty to wydarzenie kultowe dla wszystkich amatorów kinematografii. Celebrujący kino artystyczne i łączący uznane i nowe twarze festiwal jest miejscem dla każdego, kto lubi oddać się wielogodzinnym seansom i najróżniejszym doznaniom, często nawet takim, o jakich nie myślał, idąc do kina.

Tegoroczna edycja, po 6-letniej przerwie, zyskała sponsora tytularnego. Został nim mBank i będzie z Nowymi Horyzontami przynajmniej przez trzy najbliższe edycje. Niezmiennie domem i sercem wydarzenia jest Wrocław i kino Nowe Horyzonty oraz Dolnośląskie Centrum Filmowe. Oba miejsca dzieli dystans, który można pokonać w 15 minut spokojnym spacerem m.in. przez Plac Wolności, mijając spektakularną bryłę Narodowego Forum Muzyki. Prawdziwa gratka dla osób przyjeżdżających spoza regionu, stanowiących zwykle około 70% festiwalowiczów.

Integracja z miastem

MFF Nowe Horyzonty to nie tylko seanse skrupulatnie wyselekcjonowanych filmów ze słynnych festiwali w Cannes, Wenecji czy Berlinie. To także liczne wydarzenia towarzyszące. Organizatorzy przygotowali serię tzw. biforów, podczas których będzie można nadrobić filmowe zaległości czy rozgościć się w letniej atmosferze na plaży przed Wrocław Fashion Outlet. Pierwszy seans odbył się w sobotę 24 czerwca, kolejne zaplanowane są na 1, 8 i 15 lipca. Wstęp na tamtejszą strefę jest darmowy.

Tym razem zrezygnowano z budowania tradycyjnego klubu festiwalowego, mimo że „Arsenał” od lat cieszył się ogromną popularnością wśród gości. – Zaproponujemy coś świeżego i nowego. Zacieśniamy przyjaźnie z miejscami we Wrocławiu, które są fajne i do których warto festiwalowiczów zaprosić. Skupiamy się coraz mocniej na współpracy z lokalsami z Wrocławia, tam, gdzie to tylko możliwe. Wychodzimy na miasto w taki sposób, żeby jeszcze bardziej czuło jak ważną jest częścią tego wydarzenia – mówi w jednym z wywiadów Alicja Kowalska, producentka festiwalu.

Wieczory festiwalowe rozgrywać się będą w rozświetlonym neonami podwórku przy Ruskiej 46, gdzie siły połączą kluby Recepcja oraz Surowiec, a także w klubie Ciało, Wyspie Tamka oraz pod gwiazdami za sprawą „dACH!” na dachu Galerii Dominikańskiej. Wszędzie czekać będzie muzyka w zestawie z promocyjną ofertą cenową na barach. Zagrają m.in. Bass Astral czy Arnaud Rebotini – jedna z bardziej charakterystycznych postaci międzynarodowej sceny muzyki elektronicznej.

Uczta dla kinomaniaków

Już teraz stopniowo odsłaniane są kolejne tytuły, które będzie można zobaczyć zarówno podczas trwającej od 20 do 30 lipca części stacjonarnej, jak i na VOD. Dzięki części online festiwal potrwa o tydzień dłużej, bo aż do 6 sierpnia.

https://www.instagram.com/p/CtgfAY_o3IH/

Choć nie zabraknie hitów prosto z Cannes czy Berlina, to nie można zapominać, że misją festiwalu jest także prezentowanie twórczości niepokornych mistrzów kina i odkrywanie dorobku artystów mniej znanych. Pełen program zostanie opublikowany 4 lipca, więc warto śledzić oficjalną stronę i profile imprezy w mediach społecznościowych. Sprzedaż karnetów jest zakończona, ale od 6 lipca będzie można kupować pojedyncze bilety na seanse.