Dworzec Świebodzki – zimne piwo i oldschoolowa atmosfera

Wrocławski sezon na wylegiwanie się na leżaku i picie zimnego piwa w gronie znajomych już dawno został oficjalnie otwarty. Pogoda we Wrocławiu sprzyja, więc zaczyna się rodzić w głowie pytanie – gdzie wyjść? Proponuję Dworzec Świebodzki! 

Wrocławski Świebodzki – nie tylko dworzec, czy targowisko

Dworzec PKP, zaraz obok Placu Orląt Lwowskich. Budynek Dworca Świebodzkiego to świetna strefa relaksu. „Hala Świebodzki bar & food court”  jest miejscem, gdzie w jednej przestrzeni zgromadzone są różne restauracje. Wśród nich: Panda Ramen, Candy Pancakes, HulThai, Meatologia, Projekt Pizza, Falla.

– Jest tu bardzo klimatycznie. Oczywiście przez to, że jest to teren starego dworca kolejowego. Mają też przystępne ceny i foodtrucki z wegańskim menu. W tle leci muzyka na żywo, jest bardzo przyjemnie – mówi Magdalena Giruć, bywalczyni Hali Świebodzkiej.
– Każdy może wybrać do jedzenia coś dla siebie.  Mają tutaj fajne drinki, a dodatkowo można siedzieć jak w beachbarze, na leżakach – dodaje Dominika Białek, koleżanka Magdaleny. Duży wybór jedzenia i dobrze zaopatrzony bar. To dopiero początek tego, co oferuje nam miejsce.  Bardzo dużo robi tutaj klimat – stary dworzec, zamknięte torowiska zakryte drewnianymi sklejkami i plandekami, obdarte ściany  – tworzą miejsce idealne, gdzie młodzi ludzie mogą napić się zimnego piwa. Jednak wybór trunków się na tym nie kończy. Różnego rodzaju drinki, prosecco z kija i piwo kraftowe także mogą umilić piątkowy wieczór. Bardzo też kusi wizja wylegiwania się na leżakach, które są rozkładane na dawnym peronie. Nic dziwnego, że to miejsce przyciąga tłumy.

– W piątki i soboty mamy pięciogodzinną kolejkę, z czwartkami zależy – od ludzi czy od pogody. Co niedzielę odbywa się targowisko, więc z rana też mamy ruch – opowiada Oliwer Zerzon, barman.

 Odbywają się też tutaj dość regularnie nam różnego rodzaju wydarzenia. Targi BOHO, Stand-upy, dni tematyczne. Transmitowane są  mecze czy wyścigi. Hala odgrywa rolę zarówno baru jak i klubu.
– Hala stworzyła tak zwany “Hashtag”. Jest to odłączny i poniekąd nieodłączny element Świebodzkiej. Staramy się nim trochę to rozgraniczyć. W piątki i w soboty gra u nas Dj i celujemy wtedy właśnie w bycie klubem plenerowym. Poza sezonem działamy jako bar – Oliwer Zerzon.