Moda Na Szachy we Wrocławiu
Ostatnie dwa lata to złoty okres dla szachów, również we Wrocławiu. Obecnie kluby i turnieje szachowe cieszą się nowym wymiarem popularności. Co takiego dzieje się, że ludzie grają właśnie teraz?
Pierwszy krok: Szachy we Wrocławiu w 2022
– Szachy we Wrocławiu zawsze cieszyły się popularnością. Mamy wiele klubów szachowych, z których każdy stara się organizować ciekawe zawody. Coraz więcej dzieci gra w szachy w szkołach i przedszkolach – potem reprezentują swoje placówki na zawodach międzyszkolnych różnego szczebla. W roku szkolnym praktycznie co weekend dzieci i młodzież (i coraz częściej dorośli) mają do wyboru kilka turniejów w naszym mieście. Łatwy dostęp do gry, atrakcyjne nagrody, chęć zdrowej rywalizacji i ciekawie spędzonego czasu – szachy we Wrocławiu mają się dobrze – mówi Paulina Cagara, mistrzyni krajowa, prowadząca zajęcia w Polonii Wrocław.
– Na pewno emisja głośnego, znakomitego serialu Netflixa spowodowała znaczny wzrost zainteresowania szachami. Z takimi wzrostami mieliśmy już do czynienia wcześniej: „zimnowojenne” zmagania Amerykanina Bobby’ego Fischera z całą potęgą radzieckich szachów rozpalały wyobraźnię milionów ludzi na całym świecie; również historyczne, kontrowersyjne pojedynki Garriego Kasparowa z Anatolijem Karpowem odbijały się szerokim echem, podobnie jak niezwykła osobowość i wieloletnia dominacja Norwega Magnusa Carlsena (zaliczonego przez tygodnik „Time” do grona najbardziej wpływowych postaci świata w kategorii „Tytan”) w ostatnich latach. Czy jednak można spodziewać się, że powracające falami zainteresowanie szachami może przerodzić się w trwalszą modę czy trend? Czy szachy mogą stać się popularną rozrywką, elementem lifestylu, a rozgrywki szachowe przyciągać wzrok przeciętnych kibiców jak, nie przymierzając, pojedynki bokserskie czy mecze siatkówki? – zastanawia się dr Dominik Lewiński, wykładowca akademicki.
Drugi krok: kluby szachowe, turnieje i Polonia Wrocław
Na terenie Wrocławia funkcjonuje kilka klubów szachowych, umożliwiających rozwój własnych umiejętności hobbystycznie, ale też udział w szachach zorganizowanych, otwierając graczom furtkę do udziału w turniejach. Sam brałem udział w kursie organizowanym przez Polonię Wrocław, a grupa do której należałem składała się w znacznej mierze z mężczyzn w wieku około 15-35 lat. Przed naszymi zajęciami swoje zawsze kończyła liczna grupa juniorów. Nie jest to fakt w żadnym stopniu zaskakujący, ale zaintrygowała mnie możliwość otwarcia szachów dla nowych grup społecznych.
– Zdecydowana większość prowadzonych przeze mnie zajęć to oczywiście zajęcia z dziećmi w różnym wieku i na różnym poziomie zaawansowania. Tutaj szachy były i wciąż są bardzo popularne. W ostatnim roku w klubie szachowym Polonia zaczęliśmy prowadzić zajęcia dla dorosłych i możemy się pochwalić dużym zainteresowaniem ze strony starszych zawodników. Przyznam, że bardzo lubię prowadzić takie warsztaty – słuchacze są bardzo zmotywowani do pracy i często prowadzimy ciekawe szachowe dyskusje. Miło mi potem obserwować moich dorosłych uczniów na ich pierwszych zawodach szachowych – mówi Paulina Cagara.
– Z mojej perspektywy wzrasta zainteresowanie szachami we Wrocławiu, co widzę wśród swoich znajomych, na uczelni, ale także w przestrzeni publicznej chociażby po ilości osób oglądających transmisje internetowe międzynarodowych turniejów oraz streamy o tematyce szachowej – mówi Karol Popiel, pasjonat szachów z Legnicy.
– Szachy jako sport i rozrywka zajmują we współczesnej kulturze stabilne, niszowe miejsce. Nic jednak chyba nie wskazuje na to, że wzbierające od czasu do czasu fale zainteresowania spowodują wyjście szachów z niszy na szersze wody społecznych praktyk. Dlaczego? Otóż, moim zdaniem, powód da się streścić w krótkiej formule: „easy to learn, hard to master”. Opanowanie reguł gry w szachy nie jest szczególnie trudne czy skomplikowane i nie przekracza znacznie wysiłku potrzebnego do opanowania bardziej złożonej gry planszowej w rodzaju np. popularnego Scythe’a. Ale o ile po rozegraniu kilkunastu/kilkudziesięciu partii w Scythe’a przeciętny gracz może czerpać pełnię satysfakcji wynikającą ze zrozumienia gry, tak z szachami rzecz ma się całkiem inaczej… – tłumaczy dr Dominik Lewiński.
Trzeci krok: wartość unikalna
– Wrocław wydaje mi się być miejscem aktywnym szachowo, gdzie nie ma problemu, żeby znaleźć ludzi i miejsca do grania. Sam grałem i uczyłem się w jednym z wrocławskich klubów, co wspominam bardzo pozytywnie. Pomogło mi to w rozwoju moich umiejętności – opowiada Karol Popiel.
Szachy zdają się mieć dużą siłę przyciągania ze względu na swoje skomplikowanie. Są trochę jak dziura, w którą wpadając, zatracamy się w kolejnych możliwościach, rozwidleniach i wariantach do nauczenia. To staje się właśnie unikatową wartością szachów, ale też tym, co – jak mówi dr Dominik Lewiński – ogranicza je przed szerszą publicznością.
– W szachy zacząłem grać, ponieważ mój brat potrzebował partnera do gry i to on nauczył mnie zasad gdy miałem ok. 10 lat. Samemu aktywnie zacząłem grać dwa lata temu, gdy szachy w Polsce stały się popularniejsze i “przypomniałem” sobie o tej grze. Zachęciło mnie to, że jest to gra strategiczna, bez elementów losowych, a sama problematyka szachów nie jest jeszcze w pełni rozwiązana przez człowieka ani maszynę i indywidualny poziom gry można szlifować bez końca – opowiada Karol Popiel, pasjonat szachów.
Adolf Anderssen Chess Festival
Tydzień temu rozpoczął się Festiwal Adolfa Anderssena we Wrocławiu, mający na celu upamiętnienie jednego z legendarnych mistrzów szachowych. O tym, co miało dziać się w ramach festiwalu, pisała Agnieszka Zwolińska tutaj. Mnie zaintrygowało jednak szczególnie to, czy tak przygotowany festiwal szachowy, jest w stanie przyciągnąć nową publiczność.
– W Festiwalu Adolfa Anderssena tak naprawdę każdy znajdzie coś dla siebie. Mamy tutaj do wyboru kilka grup turniejowych: „zawodowcy” i gracze klubowi będą rywalizować w Openach A,B i C o nagrody i zyski rankingowe. Mniej doświadczeni i początkujący dorośli zawodnicy poszukają szczęścia w „Drugim Kroku”, gdzie będą mogli zdobyć kategorie szachowe. Najmłodsi mogą pograć w „Pierwszym Kroku” do lat 12. Jest w czym wybierać – Paulina Cagara.
– Szachy są grą budzącą wielkie emocje, zarówno u graczy jak i u kompetentnych kibiców. Głębie dalekosiężnych strategii. Eleganckie rozwiązania. Niezwykłe, porywające kombinacje. Piękno planów i koncepcji. Zaciekła walka umysłów. Estetyka, intelekt, wola. Ale żeby móc się rozkoszować szachowym pięknem, móc docenić głębię rozwiązań, rozumieć istotę gry, trzeba wielu lat szachowej praktyki, śledzenia (i rozgrywania) tysięcy partii. Okazjonalny gracz czy kibic, niewiele (lub prawie nic) nie zrozumie z obserwacji rozgrywki między Caruaną a Carlsenem. Tam gdzie ekspert będzie wzdychał z zachwytu, on zobaczy nic dla niego nie znaczące przesunięcie wieży. Gdzie wytrawny szachista dostrzeże dalekosiężny i ryzykowny plan, kibic-amator nie dostrzeże niczego. Aby czerpać pełnię satysfakcji z obserwacji rozgrywki lub własnej gry, potrzeba ogromnej wiedzy, szachowego doświadczenia – po prostu lat ciężkiej pracy. To jest sedno problemu – szachy są rozrywką i sportem zasadniczo dla szachistów. Kibic/gracz amator może oczywiście odczuwać radość z gry, lecz będzie to przyjemność niewykraczająca poza satysfakcje dostarczane przez typową, choć bardziej złożoną grę planszową – tłumaczy dr Dominik Lewiński.
Jednak popularność szachów wzrasta. Widać to w klubach, w internecie, w przestrzeni kultury masowej, jednakże warto zastanowić się nad potencjalną przełomowością dyscypliny, która dla nowo zainteresowanych, zdaje się być wyjątkowo trudno dostępna i hermetyczna.
– Oczywiście można powiedzieć, że z każdym sportem bywa podobnie: okazjonalny kibic piłki nożnej nie dostrzeże subtelności taktycznych, a i tak może się cieszyć piłkarskim widowiskiem. Jednak w szachach różnica odbioru między amatorem a ekspertem jest ogromną przepaścią. Dlatego też sceptycznie należy podchodzić do możliwego renesansu królewskiej gry, jej społecznej popularyzacji. Wzrost zainteresowania szachami poskutkować może co najwyżej zwiększonym naborem dzieci do szachowych szkółek i klubów. Nie należy się jednak spodziewać, aby typowa polska para wybierała wspólną partię szachów na miłe spędzenie wieczoru, tę rolę będą spełniać coraz bardziej popularne gry planszowe i karciane. Nie należy też się spodziewać, że kolejny mecz o szachowe mistrzostwo świata przyciągnie przed telewizory tysiące nowych kibiców. I żaden, choćby najwspanialszy serial tego nie zmieni – opowiada dr Dominik Lewiński.
Ale jest też inna perpektywa: rozwój szachowych umiejętności to jedno z bardziej satysfakcjonujących przeżyć sportowych, których doświadczyłem. Szachy to dyscyplina, która jak żadna inna wiąze się z napięciem, skupieniem i regularną ciężką pracę, oferując coraz więcej z każdym nowo poznanym schematem i otwarciem.
Miłego grania, Maciek.
Bary pod chmurką [podsumowanie]
Ivan Prinus - 07 wrz 2022Chillout na leżakach, koncerty, picie zimnego piwa i drinków na piasku przy rzece - za to lubimy beach bary we Wrocławiu. Od ośmiu tygodni odwiedzaliśmy bary pod chmurką - te...
Wrocławskie restauracje, kawiarnie i lokale przyjazne psom
Kamil Wardęga - 15 lip 2022Restauracje, puby, kawiarnie. We Wrocławiu coraz więcej jest restauracji przyjaznych psom i innym zwierzakom, których właściciele nie chcą zostawiać w domu. Co takie lokale ...
Terapeutyczna moc koni. Hipoterapia na Partynicach
Kacper Bednarz - 20 gru 2021W hipoterapii – kojącej rehabilitacji psychoruchowej dla dzieci i dorosłych – można wziąć udział od października tego roku. – Bywają u nas maluszki nawet od 2 roku ż...
Imprezy i wydarzenia we Wrocławiu [Maciek poleca]
Maciek Walas - 18 sie 2022Koncerty? Imprezy? Wystawy? Sprawdziliśmy dla Was aktualny kalendarz imprez, by wybrać, według nas, najlepsze wydarzenia we Wrocławiu.