
Kawa w kocim towarzystwie
Puszyste i upierzone towarzystwo czeka na nas we wrocławskich kawiarniach. Przyjść może każdy, a ostatnie słowo w pozwoleniu na głaskanie mają zwierzęta. Zawitaliśmy do kociej kawiarni KOTON na igielnej 41. Zobaczcie, jakie koty tam na nas czekały.
KOTON
Przy samym wejściu do lokalu czeka na mnie Kazik. Na drzwiach jest dzwonek: po zadzwonieniu podchodzi kelnerka i zaprasza do środka.
Zostaję poproszony o zdezynfekowanie rąk i siadam do stołu. Obok mnie grasuje Franek:
Widać, że lokal jest przystosowany dla kotów: przy oknach są kojce, na ścianach – półeczki do wskakiwania. Na jednej z półeczek widzę Dyzia:
Czwarty kot, Henryk jest razem z Erykiem, baristą który pracuje w KOTONie.
– Są tu cztery koty: Franek, Henryk, Kazik i Dyzio. Koty pochodzą z fundacji Kotłownia, one znały się wcześniej i dlatego były wzięte wszystkie razem – opowiada Eryk. – Przy adopcji kotów patrzyliśmy czy były chętne na zabawę, czy są otwarte na ludzi, czy nie drapią i nie gryzą.
W lokalu zostało tylko parę wolnych miejsc. Przy wyjściu złapałem Janka i Dominikę, którzy odwiedzili kawiarnie razem z grupą znajomych.
– Byliśmy tu pierwszy raz i bardzo nam się spodobało to miejsce! – przyznaje się Janek.
– Niestety nie zdążyłam pogłaskać wszystkich kotów, ale jest to dla mnie motywacja, żeby wrócić tu i zaprzyjaźnić się z każdym z nich – uśmiecha się Dominika.
Wśród gości kawiarni są nie tylko wrocławianie – Łukasz razem z żoną i córką przyjechał do Wrocławia na weekend:
– Ta kawiarnia była punktem pierwszym naszego weekendu, który wybrała nasza córka – opowiada z uśmiechem Łukasz. – Pogłaskaliśmy wszystkie koty, ale i tak jutro planujemy tutaj wrócić.
Komfort zwierzątek jest na pierwszym miejscu
– Był proces socjalizacji i adaptacji kotów do tego miejsca. Przez 2 tygodnie osoba z fundacji Kotłownia zostawała razem z kotami na noc – opowiada Eryk. – Teraz koty już się przyzwyczaiły i zostają same. Ale nawet jeśli lokal jest zamknięty, na przykład w Boże Narodzenie, to i tak ktoś tutaj przychodzi cztery razy dziennie, żeby dać kotom pożywienie.
Jeśli liczy się na kocie towarzystwo, najlepiej przychodzić z samego rana, tuż po otwarciu o 10. Po 12 koty często mają drzemkę. Druga dobra pora na odwiedzanie kawiarni jest między 15, a 17. Później o 17 koty mają porę obiadową i idą na kolejną drzemkę, która trwa do 20.
Przygotowaliśmy parę wskazówek dla osób, które planują odwiedzić kocią kawiarnię po raz pierwszy:
– Najważniejsza zasada – nie można podnosić kotów. Jesteśmy dla nich obcy, więc nie należy sprawiać im jeszcze większego dyskomfortu. Musimy zaczekać, aż kot sam dobrowolnie przyjdzie do nas.
– Jeśli chcemy głaskać koty – najpierw musimy skorzystać z płynu do dezynfekcji.
– Nie dokarmiamy kotów. Koty mają swoją własną dietę, której pilnują pracownicy lokalu: mają swój określony grafik posiłków i własne miejsce na zapleczu lokalu, ale czasami nie gardzą też jedzeniem przy gościach na sali głównej.
– Jeśli w lokalu będzie dużo ludzi, to trzeba będzie poczekać. Pracownicy kawiarni starają się nie dopuszczać do tłoku w środku, żeby zwierzęta nie odczuwały dyskomfortu. Pamiętajmy, że koty dbają o swoje terytorium.
– Jeśli będziemy regularnie gościć w lokalu – koty nas zapamiętają. Wtedy będzie większa szansa na to, że nas rozpoznają i przyjdą na głaskanie i przytulanie.
– Niestety, nie wolno przychodzić ze swoimi zwierzętami.
We Wrocławiu kocie towarzystwo znajdziemy jeszcze w dwóch miejscach:
– Kot Cafe na Stanisława Dubois 25.
– Kawa i kot na Powstańców Śląskich 140/1a.
Poza kotami możemy też napić się herbaty w otoczeniu papużek:
– Parrot Coffee przy Generała Józefa Bema 2
– Parrot Coffee przy Piotra Skargi 3

Różne ceny modelingu
Widzimy je w telewizji, na billboardach, w gazetach i w internecie. Pojawiają się w programach śniadaniowych i reality show. Modelki, które rozświetlają ulice miast, często pierwsze kroki stawiały w lokalnych agencjac...

Knajpy, które powinien poznać każdy wrocławski wegetarianin
Gdzie jedzą wrocławscy wegetarianie? Co prawda obecnie normalną sytuacją jest obecność wegetariańskich potraw w menu każdej restauracji, to jednak popularnością wśród wege wrocławian cieszy się kilka miejsc spro...

Mocne brzmienia i klimatyczny wystrój – Mistrz i Małgorza …
Kolejny tydzień, więc i kolejny lokal, który mogę z całego serca polecić. Lubicie mocniejszą muzykę, dobre drinki i cięższy wystrój? Z miłą chęcią przedstawiam wam Mistrza i Małgorzatę.

Dworzec Świebodzki – zimne piwo i oldschoolowa atmosfera
Wrocławski sezon na wylegiwanie się na leżaku i picie zimnego piwa w gronie znajomych już dawno został oficjalnie otwarty. Pogoda we Wrocławiu sprzyja, więc zaczyna się rodzić w głowie pytanie – gdzie wyjść? Pro...
Wrocław testuje ekspresowe zakupy
Kacper Bednarz - 12 paź 2021Od 15 października wrocławscy użytkownicy aplikacji Glovo będą mogli kupić produkty z Biedronki i otrzymać je w ramach ultraszybkiej dostawy. Glovo dedykuje usłudze specjal...
Edukacja przez przygodę
Przemek Jankowski - 10 cze 2022Czy można jednocześnie uczyć i bawić? Dla Róży i Darii odpowiedź na to pytanie jest oczywista. Jeszcze jako studentki pedagogiki otworzyły pierwszy w Polsce dom zagadek dla...
Impreza imprezą, tylko jak z niej bezpiecznie i szybko wrócić?
Kacper Bednarz - 07 paź 2021Z własnego doświadczenia wiem, że nowym studentom, którzy przeprowadzili się do większego miasta, chodzą po głowie przeróżne pomysły na testowanie nowego środowiska. Mo...
Moda Na Szachy we Wrocławiu
Maciek Walas - 07 sie 2022Ostatnie dwa lata to złoty okres dla szachów, również we Wrocławiu. Obecnie kluby i turnieje szachowe cieszą się nowym wymiarem popularności. Co takiego dzieje się, że lu...