Uwaga! Śmieciarka jedzie! – grupek ciąg dalszy
calendar 06 wrz 2022 13:10

Uwaga! Śmieciarka jedzie! – grupek ciąg dalszy

Śmietnik pełen jest nie tylko znanych nam śmieci. Często znajdziemy tam meble, różnego rodzaju obrazy, ramy - przedmioty, które może i nie pasują do naszego wystroju czy lifestylu, jednak w czyimś mieszkaniu czy domu zrobią robotę! Jak wygląda proces dołączenia do śmieciarki i skąd tak duża popularność śmietnikowego zdobywania przedmiotów?

Założenie jest proste – zauważasz coś na śmietniku, podsyłasz wiadomość na grupę z informacją gdzie znaleźć przedmiot (dzielnica, ulica) i jak wygląda. Opis słowny, jak i zdjęcia. W regulaminie wyczytałam ważną kwestię – na grupie znajdują się też osoby niewidome. Opis ułatwia zdecydowanie się na “upolowanie” danej rzeczy. Możemy też wystawić coś samemu. Przykładowo zalega mi w mieszkaniu lampa, która ani szczególnie mi się nie podoba, ani też nie pasuje mi za bardzo do wystroju mojej przestrzeni. Podrzucam informację na grupę z lokalizacją i czekam na odzew. Gdy ktoś się odezwie, umawiamy się na odbiór.

 

Śmieciarki w Polsce 

W całej Polsce znajdziemy ponad 270 grupek śmieciarkowych. Są one nie tylko w dużych miastach typu Wrocław, Warszawa czy Poznań. Grupki znajdziemy też w lubuskim Gubinie, dolnośląskim Jaworze czy nadmorską Ustkę.

 

 

Jak założyć grupę w naszym mieście? Zapytaliśmy o to Dominikę Szaciłło, założycielkę wrocławskiej śmieciarki.

– Jeśli ktoś chce, aby grupa powstała w jego mieście, najlepiej jak napisze do strony ogólnopolskiej. Zakładamy grupy, ustawiamy wszystko. Natomiast na razie zakładamy grupy od 15 tysięcy ludzi (mieszkańców), bo aby to działało ważne jest, aby było dość gęste zaludnienie. Grupa zaczyna działać tak od 1000 osób (członków).

 

Regulamin

Śmieciarkowy regulamin to rozbudowana wersja zasad panujących na grupie. W ogólnopolskiej wersji, która dotyczy wszystkich osób, które są członkami grupy, znajdziemy 24 punkty. Najważniejsze to: nie wystawiamy przedmiotów na sprzedaż. Ogłoszenia są typowo informacyjne – w jaakim miejscu coś znajdziemy plus dodatkowy opis informujący, czy obiekt przykładowo jest w dobrym stanie. Administratorzy i administratorki dbają również o przestrzeganie prawa. Na grupie nie wystawiamy alkoholu, wyrobów tytoniowych czy leków. Gdy dodajemy zdjęcia pilnujmy, czy nie znajdziemy na nich twarzy osób. W regulaminie są też fragmenty opisujące porządek w postach. Administratorzy i administratorki przestrzegają przed bałaganem w postach. Komentarze powinniśmy wyłączać, gdy przedmiot zostanie zabrany z naszego domu.Gdy osoba zgarnęła przedmiot ze śmietnika, powinna również dać znać innym użytkownikom i użytkowniczkom o tym, że na śmietniku nic więcej nie znajdziemy. Zwyczajnie chodzi o szanowanie czasu.

Idea grupy

Dać przedmiotom drugie życie – na myśl przychodzą porzucone ubrania, zabawki, meble, które ciągle walają się po piwnicach, strychach i właśnie śmietnikach. Ktoś z radością mógłby je przyjąć i korzystać z nich jeszcze przez długi czas. Dzięki grupie drugie życie znalazły u nowych właścicieli i właścicielek sprzęty AGD, książki, rośliny, meble czy obrazy.

 

– Śmieciarka zapełnia pewną lukę w systemie. Rzeczy stare lub lekko uszkodzone nie nadają się, aby je komuś dać. Fundacje pomagające osobom w kryzysie potrzebują rzeczy dobrych, jakościowych, aby nie dodawać im problemu. Takie rzeczy nie powinny iść na śmietnik, ale ich nie sprzedamy. I tu pojawia się śmieciarka. Oddasz na niej rzeczy bez wstydu, że brudne czy uszkodzone. Bo naszą wspólną misją jest ratowanie planety, ograniczenie konsumpcji i wykorzystanie zasobów – mówi Dominika.

 

Śmietnikowe znaleziska

Szanując regulamin nie wynosimy z grupy materiałów bez uprzedniej zgody osoby, która jest autorem/ką posta. I tak trafiłam na posta Marii Jurasz, naszej redakcyjnej koleżanki. Marysia miała do oddania potężny obraz lwa.

 

Machina ruszyła i prawdopodobnie lew znalazł nowy dom.

 

– Chciałam zgarnąć starą szufladę aptekarską z masą przegródek, ale nie miałam szans nawet wyruszyć – mówi Dominika, zapytana o to, co szczególnie przykuło jej uwagę.

 

Drobiazgi i rzeczy na pierwszy rzut niełączące się ze sobą też szybko odnajdują nowych właścicieli i właścicielki. Przykładowo Maria wrzuciła kilka drobiazgów z rzeczami, które już nie były jej potrzebne.

 

 

Meble w błyskawicznym tempie schodzą ze śmieciarki. Przykładowo – Julia wystawiła na śmieciarce zestaw mebli, kilka chwil później znaleźli się chętni i chętne na nie.

 

 

Przedmioty, które na pewno zostały w pamięci? Piesek w formalinie, wylinka z tarantuli, kartonowy Colin Firth, trzydziestoletnia maskotka, makieta stworzona w 100% z zapałek, suknia ślubna, która została wzięta ze śmieciarki i później znowu na niej wystawiona, gigantyczny teleskop – te przedmioty Dominika wspomina, jako najbardziej zaskakujące

 

O grupie

Wrocławska odmiana śmieciarki liczy prawie 28 tysięcy członków i członkiń. Początkowo istniał fanpage Uwaga, śmieciarka jedzie – Wrocław. Zebrał on ponad 14 tysięcy polubień. W 2017 roku administratorzy przekazali informację o powstaniu grupki. Jest ona społecznością zamkniętą. W regulaminie ogólnopolskiej śmieciarki (ponad 70 tysięcy polubień) znajduje się również informacja o niewynoszeniu contentu poza grupę. Dołączając do śmieciarki musimy odpowiedzieć na pytania związana z regulaminem. Trzeba będzie go przeczytać przed przystąpieniem do grupy. Nie możemy klasycznie zaznaczyć opcji “Przeczytał_m regulamin”. 

 

– Dzięki śmieciarce to już nie wstyd mieć coś z drugiej ręki, to nie strata czasu coś naprawić. Bo patrzymy dalej – jakie konsekwencje dla świata i natury ma nasz pęd do dóbr i pogoń za pieniądzem – dodaje Dominika.

 

Internet i facebook jest pełen perełkowych grupek, na których możemy oddać/wymienić/zamienić/sprzedać. Śmieciarka skupia się na darmowym oddaniu przedmiotów. Zachęca to wielu ludzi. Znalezienie czegoś interesującego, kogoś, kto akurat będzie tego potrzebować, jest fajnym sposobem na ograniczenie produkcji śmieci i dawanie przedmiotom drugiego życia. Zawsze znajdzie się ktoś, kto odpowie na nasze zgłoszenia. Czasem może się zdarzyć nawet mnóstwo chętnych , zwłaszcza gdy wystawimy coś szczególnie ciekawego.

Food Not Bombs, czyli jak pomagać potrzebującym

Kartony i pojemniki pełne warzyw, ciągły stukot noży o deski do krojenia, grupka młodych ludzi krzątających się wokół stołu i bulgot dobiegający z garnka pełnego zupy brokułowej. Tak właśnie wygląda wrocławs...

6 komentarzy opublikowany 2 lata temu

„Dla Dzieci Ukrainy”, czyli warsztaty dla najmłodszych

Codziennie we Wrocławiu odbywają się zajęcia dla dzieci i młodzieży z ogarniętej wojną Ukrainy. W małych grupach mogą odkrywać swoje artystyczne talenty - plastyczne, muzyczne, sportowe.

6 komentarzy opublikowany 2 lata temu

Zgniły śledź i wielkie kłamstwo, czyli subiektywny przewodnik …

Nowe media, technologia i idące za tym społeczne zmiany otwierają przed nami nieosiągalne wcześniej możliwości budowania marki, przekazów, kształtowania postaw, decyzji politycznych i konsumenckich. Poniżej kilka po...

0 komentarzy opublikowany 3 lata temu

Artystyczna młodzież ponownie doceniona

Kacper Bednarz - 28 paź 2021

– Mamy duże szczęście żyć w mieście wrażliwym na sztukę, ale to także wy budujecie ten Wrocław w wymiarze artystycznym – mówił prezydent miasta podczas 25-tej już ...

Pełno w brzuchach, czysto na duszy

Kacper Bednarz - 12 paź 2021

– Połowa Polaków przyznaje, że nigdy nie nabywa produktów, które są pełnowartościowe, ale trochę gorzej wyglądają, np. małych, niekształtnych warzyw bądź owoców l...

Idź w dzikie! – Spacer przyrodniczy

Agnieszka Zwolińska - 06 sie 2022

Spacer przez Groblę Opatowicką, przejścia przez łąki, podziwianie rosnącej w tych okolicach przyrody – to wszystko pod przewodnictwem botaniczki Małgorzaty Piszczek i bio...