W podróż z gitarą. Rarytas od sklepu muzycznego z Wrocławia
Gitarowy maluch czy muzyczny gigant? Gitara basowa FingyBass to pełnoprawny, choć kompaktowy elektryczny instrument muzyczny, który razem z muzykiem może wyjechać poza Wrocław. Oferta sklepu muzycznego MihaDo Guitar Studio to również sprzedaż akcesoriów i naprawa gitar, ale FingyBass są czymś szczególnym.
Z Wrocławia do Tokio i Texasu
Kompaktowe basy wybrzmiewają głównie pod palcami Japończyków i Amerykanów, ale powstają w małym warsztacie na Nadodrzu. Te małe instrumenty muzyczne rodzą się w MihaDo Guitar Studio mieszczącym się na Placu Świętego Macieja 2. Są tworzone od zera, zgodnie z oczekiwaniami muzyka. FingyBass to jedne z bardzo nietypowych gitar basowych, które można zabrać ze sobą w podróż. Elektryczne basy w rozmiarze ukulele są tworzone na indywidualne zamówienie klientów, a ich cena zaczyna się od 1500 zł. Za tę kwotę można kupić używany bas ze średniej półki, ale jak przekonuje Piotr Łuczyszyn, pracownik serwisu, warto wziąć FingyBass pod uwagę.
View this post on Instagram
– Jeśli szukamy instrumentu podróżnego, na pewno będzie to lepszy wybór niż chińszczyzna, którą możemy znaleźć teraz na rynku. Instrument posiada taką specyfikację jak pełnowymiarowe basy, ale się nam nie wykrzywi, gryf jest bezpieczny – mówi Piotr Łuczyszyn, który zaprezentował nam cztero- i sześciostrunowe wersje gitary dostępne do przetestowania w sklepie.
Gitara basowa wielkości ukulele
Gitara jest drobna, ale równie ciężka jak jej większe odpowiedniki. Trudno się dziwić, skoro całość gitary składa się z jednego kawałka drewna. Każdy będzie czuł gitarę inaczej, ale Piotr Łuczyszyn przypomina, że gitara wymaga oswojenia się z nią i przy pierwszym kontakcie gra na niej może sprawiać trudność.
Gruba struna, wąskie progi. Czy zastąpi “duży” instrument?
Szeroki gryf sześciostrunówki, wąskie progi, a nad tym kawał drewna, w którym rezonuje dźwięk. Z jednej strony instrument nada się dla fanów cięższych brzmień, co pokazuje przykład Eugenego Kostyuka, basisty grającego na dużej scenie PolandRock Festival muzycznej grupy Jinjer. Z drugiej strony, mamy jednak wąskie progi, które osobom o mniejszych palcach, w tym dzieciom, mogą sporo ułatwić. Dla osób z większymi dłońmi może to być problem wymagający większego wysiłku. Kawałek drewna znajdujący się nad progami co prawda gwarantuje głębokie brzmienie, ale wymusza zmianę przyzwyczajeń w trzymaniu gitary. Kciuka raczej na nim nie położymy.
Sceniczne show lub akcesorium do ćwiczeń
Sprzęt muzyczny ma oferować nie tylko brzmienie, ale i grać w duszy muzyka. Wrocławski sprzęt z pewnością zwróci uwagę publiczności, ale może spotkać z różnymi reakcjami. Z jednej strony instrument może unieruchomić muzyka na scenie, bo raz, że swoje waży, a dwa, że nie jest zbyt poręczny w kontekście poruszania się z nim. Jako sprzęt studyjny nada się świetnie, ale to przede wszystkim instrument do ćwiczeń. Pierwsze skrzypce gra tutaj kwestia rozmiaru, który umożliwia używanie instrumentu w podróży czy w mniejszych mieszkaniach. Wejście na słuchawki pozwala nie obudzić dudnieniem całego miasta. Instrumenty klawiszowe w wersji mini znajdziemy w każdym salonie muzycznym, ale podróżny sprzęt basowy to rzadkość.
Sklep muzyczny i gitarowy serwis chwalą, a co sądzą muzycy?
Jeden z pracowników sklepu Ragtime przy Dominikańskiej przyznaje, że nie było mu dane testować tego sprzętu, jednak współpracują z MihaDo przy osprzęcie i sprzedaży. Na gitary jest popyt. Gitarzysta i pasjonat muzyki Kamil Wardęga mówi, że gitary jeszcze nie testował, ale wygląda ona ciekawie.
– Typowe gitary basowe są duże i dość ciężkie, a tego typu instrument można nawet wrzucić do torby podróżnej. Brzmi jak pełnoprawny bas, można na nim grać jak na pełnoprawnym basie, i co najważniejsze, wygląda świetnie – mówi Kamil.
– Gitara jest dziwna, ale kupiłbym ją jako zapasowy sprzęt – dodaje Jakub Ziembiński siedzący w klimacie akustycznych ballad i bluesa.
Wokalistka Natalia Witos twierdzi, że nie brałaby się nawet za naukę gry na dużym instrumencie, ale wąskie progi i mały rozmiar FingyBassu ją przekonują. Gdy powiedziałem jej o wadze gitary stwierdziła, że wszystkie gitary i tak są dla niej za ciężkie.
Nietypowe instrumenty można przetestować w pracowni na placu świętego Macieja 2. Warto zobaczyć, czy zagrają nam w duszy. Nawet jeśli nie przypadną nam do gustu to ciężko przejść koło nich obojętnie.
Jak kupić stary aparat? Krótki poradnik dla wrocławian
Kamil Wardęga - 06 maj 2022Co zmienić, jeśli zwykłe zdjęcia robione telefonem są dla nas zbyt proste i nie oddają klimatu w taki sposób, w jaki go zapamiętaliśmy? Odpowiedzią może być aparat anal...
Wrocław testuje ekspresowe zakupy
Kacper Bednarz - 12 paź 2021Od 15 października wrocławscy użytkownicy aplikacji Glovo będą mogli kupić produkty z Biedronki i otrzymać je w ramach ultraszybkiej dostawy. Glovo dedykuje usłudze specjal...
Nie tylko flanki na Słodowej. Studenci warzą piwo na uczelni
Kacper Bednarz - 15 lis 2021– Produkcja piwa to jeden z najstarszych procesów biotechnologicznych znanych ludzkości. [...] już w epoce neolitu człowiek wykonywał określone czynności, w wyniku któryc...
Bary pod chmurką: Część 8 – beach bary Wrocław
Ivan Prinus - 31 sie 2022Wrocławskie beach bary to nie tylko miejscówki w centrum miasta i na wałach. Bary pod chmurką znajdziemy nawet na Psim Polu. Zaczniemy od “Wyszczekany Beach Bar”. Zawital...